Dołącz się  |  
Karta 4metal  |  
O Nas  |  Strona Główna  |  Aktualności  |  Wydarzenia  |  Media  |  Galerie Zdjęć  |  Dołącz się  
SZUKAJ
zaawansowane
Dowcipy
DODAJ DOWCIP
Opublikowany: 16.09.2016
- Chodź, napijemy się razem i opowiemy sobie wszystko, czego boimy się powiedzieć na trzeźwo.
- Przepraszam, ale czy pan na pewno jest psychiatrą?
nadesłał: bartolini
Opublikowany: 15.09.2016
Szef pewnej firmy szukał pracownika do biura. Wystawił w oknie ogłoszenie następującej treści:
"POSZUKIWANY PRACOWNIK
Musi szybko pisać na komputerze, umieć obsługiwać różne programy i musi znać przynajmniej jeden obcy język.
Spróbuj. Nie dyskryminujemy nikogo! Jesteśmy firmą bez żadnych uprzedzeń. Każdy ma szansę!"
Jakiś czas później koło okna przechodził pies. Zobaczył ogłoszenie i wszedł do środka. Podszedł do biurka recepcjonistki, delikatnie złapał ją za nogawkę, pociągnął do wystawionego ogłoszenia i zaczął stukać w nie łapą. Recepcjonistka zdumiona zrozumiała, że pies chce się starać o posadę i wpuściła go do szefa. Kierownik w końcu otrząsnął się z szoku i mówi do psa:
- Wiesz, nie mogę Cię zatrudnić. Masz wyraźnie napisane, że potrzebujemy kogoś, kto szybko pisze na komputerze.
Pies podbiegł szybko do komputera, wklepał w parę sekund dwustronicowy list, wydrukował i wręczył w zębach kierownikowi. Kierownik zdziwiony stwierdza:
- Pięknie, ale wiesz... musisz też umieć obsługiwać różne programy.
Pies podbiega do komputera i w parę minut stworzył bazę danych, raport rozchodów firmy i jakieś trójwymiarowe wykresy. Kierownik już w totalnym szoku:
- No wiesz, nie wątpię, że jesteś genialnym psem i masz sporo ciekawych zdolności, ale i tak nie mogę Cię przyjąć.
Pies wybiegł na chwilę z gabinetu, przyniósł ze sobą ogłoszenie, które było wystawione w oknie, po czym łapą wskazał kawałek: "Nie dyskryminujemy nikogo!".
Kierownik na to:
- No tak, ale tam jest też napisane, że trzeba znać jakiś obcy język.
Pies spojrzał kierownikowi w oczy:
- Miau.
nadesłał: ania82
Opublikowany: 04.08.2016
Szkolenie grupowe policjantów. Oficer szkoleniowy zadaje końcowe pytania:
- No to kto mi powie, jakiego koloru jest niebieski mundur policyjny?
Zgłosił się las rąk i padają odpowiedzi:
- Czarny!
- Czerwony!
- Biały!
Zdenerwowany lekko oficer zauważył nieśmiało wysuniętą rękę i mówi:
- No proszę może ty, tak ty tam z tyłu...
Nieśmiały policjant cichutko odpowiada:
- Niebieski.
- Wspaniale! Czyżby geniusz! - krzyczy oficer.
- A teraz następne pytanie: Jakiego koloru jest niebieski samochód policyjny?
I znów las rąk i odpowiedzi:
- Czerwony!
- Biały!
- Zielony!
Oficer zdenerwowany mówi:
- No to może nasz geniusz? Ten sam nieśmiały policjant cichutko odpowiada:
- Niebieski.
- No wspaniale! Cudownie! - krzyczy szczęśliwy oficer.
- No to czas na ostatnie pytanie: Ilu cylindrowy jest czterocylindrowy samochód policyjny?
I znów las rąk i odpowiedzi:
- Pięcio!
- Dwu!
- Ośmio!
Naprawdę zdenerwowany oficer z nadzieją patrzy na nieśmiałego, ale przecież genialnego policjanta i prosi go o podanie odpowiedzi. Nieśmiały policjant staje i cichutko odpowiada:
- Niebieski.
nadesłał: ania82
Opublikowany: 03.08.2016
Znacie to uczucie, gdy leci wam ślinka już na sam zapach grillowanej karkówki? Ciekawe czy wegetarianie mają coś takiego, gdy wychodzą z domu na świeżo skoszony trawnik?
nadesłał: bartolini
Opublikowany: 28.07.2016
Przychodzi baca do kolegi chirurga i mówi:
- Wiesz Kazik pomóż, mam brzydką żonę! Weź ty jej zrób jakąś operacje!
- Ja nie dam rady, ale pogadam z doktorami w Krakowie może się da, ale to będzie kosztować z jakieś dziesięć tysięcy.
Spotykają się po dwóch tygodniach. Mówi lekarz Kazik:
- Tak jak mówiłem, da się załatwić, ino dziesięć patyków przynieś.
- A wiesz Kazik, już nie trzeba, gajowy zgodził się za pięć stówek odstrzelić.
nadesłał: ania82
Opublikowany: 27.07.2016
Przychodzi o lasce, lekko chwiejnym i dygoczącym krokiem facet do salonu samochodowego i pyta:
- Ile koko-sztuje ten sa-samochód?
- 100 tysięcy.
Odpowiada sprzedawca.
- A ta-tamten?
- 500 tysięcy.
- No do-dobrze. A te-ten w ro-rogu?
- 3 miliony.
- To-to ja go po-poproszę.
- Lekko zdziwiony sprzedawca, pyta nieśmiało
- Ale czy na pewno stać pana na niego?
- Pro-proszę sobie wyobrazić, że wy-wygrałem ku-kumulalacje w totolotka.
- Panie!!! Jak ja bym wygrał kumulację w lotto, to bym dostał zawału!
- No a ja dostałem wy-wylewu.
nadesłał: ania82
Opublikowany: 13.07.2016
Żona w drzwiach:
- Jadę do matki na kilka dni. Będziesz grzeczny, nie będziesz rozrabiał?
- Spokojnie - już mam rozrobione...
nadesłał: ania82
Opublikowany: 08.07.2016
Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
- Rozbieraj się i wskakuj do łóżka!
Żona nieco zdziwiona, 30 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał... Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz - dwa pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, razem z głowami i pokazuje:
- Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!
nadesłał: ania82
Opublikowany: 29.06.2016
- Wiesz kochanie - mówi mąż do żony - jesteśmy już 20 lat po ślubie, ale jeszcze nigdy nie zrobiłaś mi takiej dobrej kawy!
- Zostaw, to moja!
nadesłał: ania82
Opublikowany: 28.06.2016
Mąż do żony:
- Hej Kochanie, dziś wieczorem w pracy jest bal przebierańców, ale nie wiem za kogo się przebiorę...
- Najlepiej nie pij, nikt cie nie pozna.
nadesłał: ania82
< poprzednie
 
następne >
0.19584 sek   www.4metal.com   www.4metal.pl   www.4metal.cz   www.4metal.de   www.4metal.at   www.4metal.ch   www.4metal.ru