|
||
|
||
|
Eurofer opublikował raport dotyczący sytuacji na rynku stalowym w Europie. Jak podkreślają analitycy, wzrost ekonomiczny wśród krajów UE utrzymywał się na niskim poziomie. Szczególnie zawiodły wyniki krajów należących do strefy euro. Natomiast głównym czynnikiem, dla którego utrzymała się tendencja wzrostowa, był bardziej eksport niż regionalny rynek.
Fot: US Steel |
Wskaźniki makroekonomiczne, które ewidentnie spadły w trzecim kwartale br., sugerują, że europejska gospodarka będzie musiała jeszcze powalczyć o odzyskanie dobrej kondycji. Pewność przedsiębiorców znów znalazła się pod presją ze względu na niestabilną sytuację geopolityczną we Wschodniej Europie. Koncerny obawiają się również efektów sankcji handlowych nakładanych na Rosję. Pewności siebie nie dodaje również słaba kondycja francuskiego i włoskiego sektora hutniczego, które mogą skutecznie wstrzymać odrodzenie kondycji w całej Unii Europejskiej. Zagrożony jest również eksport ze względu na spowalniające rynki krajów wschodzących.
Analitycy Euroferu uważają jednak, że mimo tak słabej oceny rynku europejskiego, odrodzenie gospodarki na Starym Kontynencie jest wciąż możliwe. Według stowarzyszenia, inwestycje oraz konsumpcja stali obiją się od dna kiedy tylko sytuacja się ustabilizuje.
- Wzrost aktywności w pierwszym kwartale został wzmocniony początkiem nowego roku bazowego. Bardziej aktualne dane i wskaźniki niestety wciąż mówią o powolnym rozwoju. Większość spółek nie zauważyła poprawy w ilości zamówień, wzrostu wydajności czy zwiększeniu zużycia mocy przerobowych – mówi Axel Eggert, dyrektor generalny Euroferu.
Wzrost popytu na stal w Unii Europejskiej wyhamował w drugim kwartale do 4,4%. Z drugiej jednak strony wzrost ten został pokryty z importu, który omawianym okresie podskoczył o 26% w skali rocznej. Tym czasem dostaw z europejskich hut na rynek UE zostały na tym samym poziomie, co sugeruje utratę części tego sektora na rzecz azjatyckich producentów.
(Eurofer)