|
||
|
||
|
Dnia 2 kwietnia 2014 roku zostały ogłoszone pierwsze w perspektywie 2014-2020 nabory wniosków w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój (PO IR), który zastąpił poprzedni PO Innowacyjna Gospodarka (PO IG). Na ten program przeznaczono 8,6 mld euro. Program ten skierowany jest przede wszystkim do przedsiębiorstw sektora MŚP, ale także do jednostek naukowych, konsorcjów przedsiębiorstw i jednostek naukowych, oraz do instytucji otoczenia biznesu.
Fot: sxc.hu |
Każda z jego osi priorytetowych nakłada na przedsiębiorstwa, chcące ubiegać się o dofinansowanie, wymóg prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej. Podobnie jak w poprzedniej perspektywie, kluczowym słowem jest „innowacyjność”, pojawiająca się w różnych dokumentach i założeniach rządowych dotyczących podziału środków unijnych. Dotacje na inwestycje od zawsze były najbardziej popularną i lubianą przez przedsiębiorców formą unijnego wsparcia, pozwalającą na doposażenie firm w nowoczesną infrastrukturę. W obecnej perspektywie prawie wszystkie środki na inwestycje skierowane są na zaawansowane innowacje. Budzi to duże obawy wśród przedsiębiorców, zwłaszcza MŚP, których większość nie posiada odpowiednich zasobów (ludzkich, finansowych czy rzeczowych) na podejmowanie jakichkolwiek działań rozwojowych. Wyjątek w zakresie dostępności wysoko-wyspecjalizowanej kadry B+R stanowią małe i mikro-przedsiębiorstwa utworzone jako tzw. spin-offy przy uczelniach technicznych.
Wymóg prowadzenia działalności B+R dotyczy także programów regionalnych. W porównaniu z poprzednią perspektywą, trudniej będzie uzyskać bezzwrotne dotacje na realizację prostych projektów inwestycyjnych. Wsparciem objęte będą przede wszystkim projekty badawczo-rozwojowe, które w sposób naturalny wiążą się z wyższym ryzykiem niepowodzenia. We wszystkich województwach preferowane będą przedsięwzięcia wspierające innowacje w tzw. inteligentne specjalizacje regionów. Mają one na celu budowanie przewagi konkurencyjnej danego województwa, wykorzystując jego strategiczne zasoby i wypracowany dotychczas potencjał. Oprócz środków unijnych dostępnych dla przedsiębiorstw na poziomie kraju oraz w poszczególnych regionach, właściciele firm mogą sięgnąć po pieniądze bezpośrednio do Komisji Europejskiej w ramach programów takich jak Horyzont 2020 (dawniej: Program Ramowy 7). Na uwagę zasługuje szczególnie Instrument dla MŚP, który jako jeden z nielicznych pozwala na pozyskanie dofinansowania w formie ryczałtu. I tu jednak środki kierowane są do MŚP posiadających lub opracowujących innowacyjną technologię, produkt lub usługę z zamiarem jej wdrożenia na rynek.
Można zatem stwierdzić, że rzeczywistość zmusza przedsiębiorców sięgających po pomoc unijną do nawiązania lub zacieśnienia więzów ze środowiskiem nauki. Współpraca nauki z biznesem to temat od dawna szeroko badany i dyskutowany, ale wciąż wzbudzający wiele emocji. Pewien przedsiębiorca porównał swoją współpracę z dużą uczelnią do prowadzenia słonia na cienkiej lince. Gdy człowiek będzie szedł za szybko, linka się zerwie, jeśli za wolno, słoń go rozdepcze. Sztuka polega na tym, aby cały czas być przed słoniem, jednocześnie uważając, gdzie słoń idzie i w tym kierunku podążać. Niektórzy twierdzą, że duet przedsiębiorstwo-nauka nie będzie sprawnie działać. Główną przyczyną są bariery administracyjne występujące na większości państwowych uczelni w Polsce. Dlatego współpraca taka porównywana jest do wadliwie działającego systemu ABS w samochodzie: Administration-Business-Science.
Prawidłowo działający system powinien w warunkach zagrożenia odblokować koła, natomiast w warunkach polskich te trzy podmioty nawzajem się blokują. Ta blokada jest głównie wynikiem ich zupełnie odmiennych celów. Przedsiębiorca chce przede wszystkim osiągnąć zyski, i to przy jak najniższym ryzyku. Jak wiadomo, nieodłączną cechą każdych badań naukowych jest niepewność co do rezultatów. Ponadto w warunkach polskich, finansowanie uczelni nie opiera się na współpracy z przemysłem (jak ma to miejsce np. w Niemczech), ale powiązane jest z liczbą kształcących się studentów, natomiast sami naukowcy rozliczani są głównie za pisanie książek i publikacji. Szczególna rola w tym systemie przypada administracji, która z zasady powinna stwarzać warunki sprzyjające współpracy nauki i biznesu, tymczasem uważana jest za główny czynnik blokujący „ABS”. Winne są tu zarówno istniejące uregulowania prawne, jak i kultura pracy konkretnego urzędnika. W przypadku tego podmiotu na uczelniach najczęściej działa paradoks racjonalności: celem administracji jest kontrola nad racjonalnym wydatkowaniem środków finansowanych przeznaczonych na badania. Aby to zapewnić, machina biurokratyczna jest w stanie zaangażować setki osób po to, aby nie wydać nieracjonalnie ani jednej złotówki – i w ten sposób sama wydaje środki nieracjonalnie. Dlatego wielu przedsiębiorców współpracujących obecnie z nauką omija „A” w tym systemie, zatrudniając bezpośrednio konkretnego naukowca do realizacji zadania poza jego macierzystą uczelnią. Niektórzy twierdzą, że w ten sposób tworzy się coś w rodzaju szarej strefy nauki.
Warunki przyznawania środków dla MŚP w obecnej perspektywie finansowej prędzej czy później wymuszą na przedsiębiorcach konieczność współpracy z nauką również w wymiarze instytucjonalnym. Z drugiej strony, niż demograficzny i związana z nim malejąca z roku na rok liczba studentów, zmusi uczelnie do coraz szerszego korzystania z zewnętrznych środków finansowania badań. Tymczasem większość grantów badawczych wymaga współpracy z biznesem, co z kolei może z czasem wymusić usprawnienie procedur administracyjnych. Niezależnie jednak od charakteru i formy współpracy, u jej podstaw leży wzajemne zaufanie współpracujących ze sobą jednostek. Ponieważ współpraca zawsze oparta jest na relacjach z konkretnymi ludźmi, warto zadbać o to, aby zaufanie było traktowane jak cenny zasób i kapitał organizacji – cenniejszy nawet od wiedzy, która powielana i rozpowszechniana, kiedyś przestaje być czynnikiem przewagi konkurencyjnej. Tylko wtedy Administration-Business-Science przestanie być wadliwie działającym systemem ABS, a stanie się złotym trójkątem, warunkującym osiągnięcie sukcesu każdego projektu.
(A1 Europe - dr Anna Prusak)