Przemysł lotniczy, motoryzacyjny i konstrukcji stalowych to tylko kilka przykładów branż, w jakich działają maszyny do obróbki plastycznej blach. Prasy wykorzystywane są wszędzie tam, gdzie chcemy nadać blachom odpowiedni kształt. Zasada działania tego typu maszyn jest banalnie prosta. Arkusz blachy trafia pod stempel, czyli kawałek metalu, który wciska blachę w matrycę (formę). W wyniku wciśnięcia blacha uzyskuje pożądany kształt.

Fot: POL-SVER

Bardzo ciekawe rozwiązanie dla sektora obróbki plastycznej oferuje fiński producent CoastOne. Cały sekret i innowacyjność tych niewielkich pras tkwi w zastosowanych silnikach. Zamiast standardowych napędów hydraulicznych, wewnątrz modeli Cone zastosowano napędy serwo elektryczne. Przekłada się to nie tylko na niższe zużycie energii, ale również na mniejsze wydatki eksploatacyjne. Pobór mocy jakim charakteryzują się te prasy wynosi od 1 do 2 kW (w zależności od wersji maszyny). Tymczasem tradycyjne maszyny tego typu mogą pobierać nawet do 6 kW. Różnica ta wynika właśnie z rodzajów zastosowanych napędów. Tradycyjne prasy hydrauliczne wymagają ciągłej pracy pompy, która wtłacza olej do całego układu napędowego. Podzespół ten musi działać przez cały czas, nawet kiedy na prasie nie odbywa się gięcie. Tymczasem fińscy inżynierowie postanowili umieścić w swoich maszynach napędy nie wymagające zastosowania pomp do swojej pracy. Wybór padł na napędy serwo elektryczne, które nie potrzebują do działania oleju niezbędnego dla układów hydraulicznych. Eliminuje to nie tylko zakup płynów eksploatacyjnych, ale również koszt i problem ich utylizacji. W ten sposób producenci zadziałali nie tylko na korzyść naszych portfeli, ale również na środowisko. Tzw. „serwa“ oferują również dużo większą dokładność produkcji, która wynika ze sposobu ich pracy. Serwo napędy swoim działaniem przypominają silnik krokowy, który wykonuje odpowiednią ilość kroków w określonym czasie. Pozwala to na precyzyjne dobranie głębokości z jaką stempel ma zagiąć blachę.

Producent oferuje prasy w czterech różnych wersjach. Najmniejsza z nich Cone 500 umożliwia gięcie na szerokości 558 mm z naciskiem 18 ton, podczas gdy wersje 1300 i 1600 na długości 1600 mm z siłą 44 ton. Skupmy się jednak na czwartej, moim zdaniem najciekawszej z wszystkich wersji. Model Cone 900 umożliwia gięcie detali o maksymalnej długości do 868 mm przy nacisku 22 ton. Ciekawą cechą, która na pierwszy rzut oka nie wydaje się mieć większego znaczenia, jest specjalne wycięcie pod dolną belką gnącą. Dzięki niemu operator może podsunąć się na krześle odpowiednio blisko i w wygodnej pozycji zaginać detale. Obsługa panelu sterowania w „dziewięćsetce“ może odbywać się również z pozycji siedzącej. Dotykowy ekran został umieszczony w obudowie prasy, po jej obu bokach umieszczono niewielkie stoliki.

W dużym skrócie – prasy CoastOne to bardzo praktyczne, oszczędne i solidne maszyny. Szczególnie widać to na przykładzie modelu Cone 900, gdzie najważniejszym „elementem“ maszyny jest pracownik, a co za tym idzie, jego komfort pracy. Nie dziwi więc, że fińskie prasy szybko zadomowiły się w prototypowniach czy zakładach specjalizujących się w produkcji niewielkich i skomplikowanych detali.

(POL-SVER)