|
||
|
||
|
BIBUS-METALS: Materiały, którymi się zajmujemy nie są produkowane, ani oferowane w Polsce przez inne firmy. Powierzono nam zadanie rozwijania działalności biur w krajach nadbałtyckich - w Litwie, Łotwie i Estonii. Planujemy systematyczny wzrost zatrudnienia i poszerzania bazy klientów. Naszym planem jest utrzymanie pozycji lidera na polskim rynku. Rozmowa z panem Łukaszem Sobotą.
Firma BIBUS-METALS AG istnieje od 1979 roku. Polski oddział szwajcarskiego giganta działa na polskim rynku od 2000 roku. Proszę powiedzieć, czym się zajmujecie?
- Od 25 lat firma BIBUS-METALS AG jest wyłącznym dystrybutorem korporacji Special Metals w Szwajcarii, Niemczech oraz Austrii. Special Metals jest jednym z głównych producentów półfabrykatów z niklu oraz ze stopów niklu z hutami w Anglii oraz w Stanach Zjednoczonych. W związku ze specyfiką działalności można powiedzieć, że jesteśmy mocno zaangażowani na rynkach zagranicznych.
Na jakich rynkach europejskich działacie?
- Prócz polskiego oddziału BIBUS METALS posiada biura oraz magazyny w Republice Czeskiej, Słowacji, Węgrzech, Rumunii, Bułgarii, Turcji oraz na Ukrainie. Planuje się założenie kolejnych biur w krajach nadbałtyckich.
Jak wspomina pan początki polskiego oddziału, a jak firma wygląda dziś?
- Jestem jednym z twórców naszej firmy. Z początku byliśmy małym biurem i dwoma osobami. Systematyczny rozwój firmy przyczynił się do potrojenia zatrudnienia - z 2 do 6 osób. Powiększyliśmy też nasze biuro do powierzchni 100 m2 i 350 m2 powierzchni magazynowej. Rośniemy w siłę.
Pomówmy o sprzedaży. Jakimi wynikami może się pan pochwalić?
- Wzrost naszej sprzedaży jest bardzo systematyczny i wyraźny - na poziomie 30 do 50 proc. w stosunku rocznym. Jesteśmy z tego wyniku bardzo zadowoleni i taki trend chcielibyśmy utrzymać.
W jaki sposób pozyskujecie klientów?
- Poprzez bezpośredni kontakt z nimi. Wizyty naszych pracowników i prezentację oferowanych produktów. Mamy świadomość tego, że nasze materiały są dość zaawansowane technologicznie i relatywnie drogie w porównaniu do innych materiałów. Grono odbiorców jest z tego względu mocno zawężone...
A kim są odbiorcy stopów niklu?
- Główna branżą, która korzysta z naszych usług jest przemysł chemiczny. Mają one zastosowanie wszędzie tam, gdzie temperatura lub korozyjność środowiska nie pozwala na użycie innych materiałów. Prócz branży chemicznej współpracujemy z energetyką. Bardzo popularnym produktem w tej gałęzi przemysłu są tytanowe skraplacze, których żywotność wynosi ponad 25 lat... Przemysł lotniczy jest również jednym z głównych odbiorców tych materiałów.
Podobno na polskim rynku nie macie groźnej konkurencji?
- Materiały, którymi się zajmujemy nie są produkowane, ani oferowane z magazynu w Polsce przez inne firmy. Jesteśmy ramieniem dystrybucyjnym Special Metals - światowego lidera w produkcji stopów niklu. Myślę, że zmiana systemu gospodarczego w Polsce, jaka wydarzyła się za sprawą wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej przełoży się na lepsze wyniki naszej pracy. Zmienia się mentalność wielu firm.
Domyślam się, że centrala w Szwajcarii pomaga Wam rozwijać skrzydła na naszym rynku?
- Oczywiście. Mają długoletnie doświadczenie, życzliwą kadrę i o wiele większe magazyny.
Prócz sprzedaży, jakie zadania stoją przed polskim oddziałem?
- Powierzono nam zadanie rozwijania działalności biur w krajach nadbałtyckich - w Litwie, Łotwie i Estonii. Planujemy również systematyczny wzrost zatrudnienia i poszerzania bazy klientów. Naszym planem jest utrzymanie pozycji lidera na polskim rynku.
Powiedział pan, że szukacie nowych klientów. Domyślam się, że dlatego zrzeszyliście się w portalu 4metal.pl?
- To prawda. Wasz portal jest jednym ze znaczących narzędzi, jakie chcemy wykorzystać w rozwijaniu naszej działalności, docieraniu do klientów. Liczymy na to, ponieważ nasze materiały znajdują szerokie zastosowanie także w branży metalowej.
Jako członek zarządu odpowiedzialny za sprzedaż firmy zapewne spędza pan w niej dużo czasu. Czy znajduje pan czas na relaks?
- Pracuję około 9 godzin dziennie, na co nie narzekam, bo lubię pracować. Zajmuję się tworzeniem strategii dla firmy, sprzedażą i koordynacja pracy zespołu. Relaksuję się grając w piłkę nożną z synami. Od niedawna grywam też w golfa.
Rozmawiał:
Wojciech Andrzejewski
Szczegóły firmy | Dołącz się |
---|
|
|
||||||
|
|||||||
|